Ciało, nieodłączne człowiekowi jestestwo, wywodzące się z gatunków zwierzęcych, nie wydaje w sposób naturalny owoców Boskiego Ducha. Kiedy śmiertelna natura zostaje udoskonalona dodaniem do niej natury Bożych Synów Materialnych, tak jak narody Urantii były w pewnej mierze zaawansowane przez dar Adama, wtedy Duch Prawdy ma łatwiejszą drogę do współpracy z zamieszkującym człowieka Dostrajaczem, aby wydać piękne żniwo owoców charakteru, pochodzących od ducha. Jeśli nie odrzucicie ducha, nawet w wieczności będzie on wam potrzebny, aby spełnić swe powołanie i „doprowadzić was do całej prawdy”.
Ewolucyjni śmiertelnicy, zamieszkujący te światy, gdzie rozwój duchowy przebiega normalnie, nie doznają bolesnych konfl iktów pomiędzy duchem a ciałem, tak charakterystycznych dla współczesnych narodów Urantii. Jednak na najbardziej nawet idealnych planetach człowiek przedadamiczny musi dokonać konkretnych wysiłków, aby się wznieść z czysto zwierzęcej płaszczyzny egzystencji w górę, kolejnymi poziomami coraz bardziej intelektualnych znaczeń i wyższych duchowych wartości.
Na normalnym świecie śmiertelnicy nie przeżywają ciągłej walki pomiędzy swymi materialnymi a duchowymi naturami. Stają przed koniecznością pięcia się w górę, od zwierzęcych poziomów egzystencji na wyższe płaszczyzny życia duchowego, jednak takie wznoszenie przypomina raczej nauczanie w systemie edukacyjnym a nie ostre konfl ikty, przeżywane przez śmiertelników na Urantii, w domenie rozbieżnych natur materialnych i duchowych.
Narody Urantii cierpią, gdyż dwukrotnie pozbawione zostały pomocy przy osiąganiu planetarnych sukcesów duchowych. Przewrót Caligastii spowodował powszechny chaos na tym świecie i okradł wszystkie kolejne pokolenia z tej pomocy moralnej, jaką mogłoby im dać dobrze zorganizowane społeczeństwo. Odstępstwo adamiczne było jednak jeszcze bardziej katastrofalne, gdyż ograbiło rasy ludzkie z tej fizycznej natury wyższego rodzaju, która mogłaby zostać lepiej dostrojona do ich aspiracji duchowych.
Śmiertelnicy Urantii zmuszeni są przeżywać takie właśnie konfl ikty pomiędzy duchem a ciałem, gdyż ich dalecy przodkowie nie zostali gruntowniej adamizowani przez dar z Edenu. Boski plan przewidywał bardziej naturalną reakcję na ducha, w materialnych naturach ras śmiertelników żyjących na Urantii.
Niezależnie od tego, podwójnego nieszczęścia, jakie spotkało gatunek ludzki i jego środowisko, dzisiejsi śmiertelnicy doznawaliby mniej dostrzegalnego konfl iktu pomiędzy ciałem a duchem, gdyby zechcieli wejść do królestwa ducha, gdzie wiara synów Bożych cieszy się względnym wyzwoleniem z niewoli-więzów ciała, pełniąc oświeconą i wolną służbę w szczerym poświęceniu się czynieniu woli Ojca w niebie. Jezus ukazał ludzkości nową drogę życia na Ziemi, na której istota ludzka może w znacznym stopniu uniknąć uciążliwych skutków buntu Caligastii i bardzo skutecznie przeciwdziałać stratom wynikłym z adamicznego odstępstwa. „Duch, który daje życie w Jezusie Chrystusie, wyzwolił nas spod praw życia zwierzęcego i pokus zła i grzechu”. „Tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło ciało, jest nasza wiara”.
Ci rozpoznający Boga mężczyźni i kobiety, którzy się zrodzili z doświadczania Ducha, nie są w większej sprzeczności ze swymi śmiertelnymi naturami, niż mieszkańcy najnormalniejszych światów, tych planet, które nigdy nie zostały splamione grzechem czy dotknięte buntem. Synowie wiary działają na poziomach intelektualnych i żyją na płaszczyznach duchowych znacznie przewyższających konfl ikty, wywoływane przez nieokiełznane lub nienaturalne pragnienia materialne. Normalne bodźce istot zwierzęcych oraz naturalne apetyty i impulsy natury materialnej nie stoją w sprzeczności z najwyższymi nawet osiągnięciami duchowymi, chyba, że w umysłach ignorantów, nieuków czy osób na nieszczęście zbyt skrupulatnych.
Po wejściu na drogę życia wiecznego, po przyjęciu zadania i otrzymaniu polecenia, żeby iść naprzód, nie bójcie się niebezpieczeństw ludzkiego zapomnienia i niestałości, nie dręczcie się wątpliwościami dotyczącymi upadku czy kłopotliwymi konfuzjami, nie załamujcie się i nie pytajcie o wasz status i reputację, gdyż w każdej czarnej godzinie, na każdym rozdrożu rozwojowych zmagań, Duch Prawdy zawsze będzie mówił: „To jest droga”.
[Przedstawione przez Możnego Posłańca, tymczasowo przydzielonego do służby na Urantii].
© Fundacji Urantii. Wszelkie prawa zastrzeżone.