Każda ludzka instytucja ma swój początek a rząd jest produktem stopniowej ewolucji, podobnie jak małżeństwo, wytwórczość i religia. Od wczesnych klanów i prymitywnych plemion rozwijały się stopniowo kolejne rodzaje rządów ludzkich, które powstawały i znikały, dochodząc w końcu do tych form organizacji społecznych i państwowych, jakie charakteryzują lata trzydzieste wieku dwudziestego.
Wraz ze stopniowym kształtowaniem się jednostek rodzinnych utworzone zostały podstawy rządu w ramach organizacji klanu, grupy pokrewnych rodzin. Pierwszym, prawdziwym ciałem rządowym była rada starszych. Ta grupa, ustalająca normy współżycia, składała się z starszych ludzi, którzy wyróżnili się w jakiś szczególny sposób. Mądrość i doświadczenie szanowane były od dawna, nawet u barbarzyńców i tak przyszła długa epoka dominacji starszych. Takie panowanie oligarchii wiekowej przekształcało się stopniowo w ideę patriarchalną.
W pierwotnej radzie starszych spoczywał potencjał wszelkich funkcji rządowych: wykonawczych, prawodawczych i sądowniczych. Gdy rada interpretowała aktualne obyczaje, to był sąd; kiedy ustalała nowe, społeczne warunki życia, to było prawodawstwo; zakres, w jakim te zarządzenia i postanowienia były egzekwowane, stanowił wykonawstwo. Przewodniczący rady był prekursorem późniejszych wodzów plemiennych.
Niektóre plemiona miały rady kobiece a w wielu plemionach, od czasu do czasu, rządziły kobiety. Pewne plemiona człowieka czerwonego zachowały nauki Onamonalontona, trzymając się jednomyślnego postanowienia „rady siedmiu”.
Trudno było ludzkości zrozumieć, że spierające się społeczeństwo ani nie może zachować pokoju ani też prowadzić wojny. Prymitywna „czcza gadanina” rzadko bywała pożyteczna. Plemiona rychło zrozumiały, że wojsko dowodzone przez grupę, złożoną z szefów klanów, nie ma szans przeciw silnemu wojsku, dowodzonemu przez jednego człowieka. Wojna zawsze tworzyła królów.
Z początku wojenni wodzowie wybierani byli tylko na okres pełnienia służby wojskowej i powinni zrezygnować częściowo z władzy w czasie pokoju, kiedy to ich obowiązki były bardziej społecznej natury. Jednak stopniowo zaczęli oni rozciągać swą władzę na pokojowe interwały, dążąc do jej zachowania od jednej wojny aż do drugiej. Częstokroć próbowali tak postępować, aby jedna wojna następowała zaraz po drugiej. Ci dawni wodzowie wojskowi nie lubili pokoju.
W późniejszych czasach niektórzy wodzowie wybierani byli do służby niewojskowej, tak typowani ze względu na niezwykłą budowę ciała albo wyjątkowe zdolności osobiste. Człowiek czerwony miał często dwa zestawy wodzów—sachemów albo wodzów pokojowych oraz dziedzicznych wodzów wojennych. Władcy pokojowi byli również sędziami i nauczycielami.
Niektóre dawne wspólnoty rządzone były przez uzdrawiaczy, którzy również częstokroć pełnili funkcje wodzów. Ten sam człowiek mógł funkcjonować jako kapłan, lekarz i wódz naczelny. Dawne insygnia królewskie wywodziły się często od symboli i emblematów ubioru kapłańskiego.
I takimi właśnie etapami tworzyła się stopniowo gałąź wykonawcza rządu. Klan i rady plemienne nadal pełniły funkcje doradcze, stanowiąc poprzedników powstających potem gałęzi prawodawczych i sądowniczych rządu. Dzisiaj, w Afryce, wszystkie te formy prymitywnego rządu nadal istnieją u różnych plemion.