Bóg jest prawy, zatem jest sprawiedliwy. „Pan jest sprawiedliwy na wszystkich swych drogach”. „«Nic nie zrobiłem bez przyczyny, ze wszystkiego, co zrobiłem», powiedział Pan”. „Wyroki Pana są prawe i zupełnie słuszne”. Na sprawiedliwość Ojca Uniwersalnego nie mogą mieć wpływu czyny i dokonania jego istot, „gdyż nie ma u Pana Boga naszego niesprawiedliwości, stronniczości i przekupstwa”.
Jak bezsensowne jest zanosić dziecinne prośby do takiego Boga, ażeby odmienić jego niezmienne zarządzenia, abyśmy mogli uniknąć sprawiedliwych skutków działania jego mądrych, naturalnych praw i sprawiedliwych nakazów duchowych! „Nie łudźcie się, Bóg nie dozwoli z siebie szydzić, a co człowiek sieje to i żąć będzie”. Zaprawdę, nawet w sprawiedliwości żniwa wykroczeń, Boska sprawiedliwość zawsze jest łagodzona miłosierdziem. Nieskończona mądrość jest wiecznym sędzią, który określa proporcje sprawiedliwości i miłosierdzia, jakie powinny zostać wymierzone w danych okolicznościach. Największą karą (w rzeczywistości nieuniknioną konsekwencją) za wykroczenia i rozmyślny bunt przeciw rządowi Boga, jest utrata egzystencji jednostki, podlegającej temu rządowi. Ostatecznym rezultatem zatwardziałego grzechu jest unicestwienie. W końcowym podsumowaniu, tacy utożsamieni z grzechem osobnicy niszczą się sami, ponieważ stają się zupełnie nierzeczywiści, ponieważ niosą w sobie nikczemność. Praktyczny zanik takiej istoty jest jednak zawsze opóźniony, aż do tego czasu, gdy ustalony porządek biegu sprawiedliwości w danym wszechświecie dopełni się całkowicie.
Zanik egzystencji zarządzony zostaje najczęściej przy osądzie epokowym, czy na koniec systemu sprawiedliwości danej domeny albo domen. Na świecie takim, jak Urantia, następuje to na koniec planetarnego systemu sprawiedliwości. W takich przypadkach zanik egzystencji może być zarządzony na skutek skoordynowanej akcji wszystkich trybunałów, sprawujących jurysdykcję, rozciągających się od rady planetarnej w górę, poprzez sądy Syna Stwórcy, do trybunałów orzekających Pradawnych Czasu. Nakaz dezintegracji wychodzi z wyższych sądów superwszechświata, jako rezultat nieprzerwanego potwierdzenia oskarżenia, zapoczątkowanego na sferze zamieszkania złoczyńcy; potem, kiedy orzeczenie zaniku zostanie zatwierdzone na wysokości, egzekucja następuje w wyniku bezpośredniego działania sędziów, przebywających w zarządzie superwszechświata i stamtąd działających.
Gdy wyrok taki zostanie ostatecznie zatwierdzony, utożsamiająca się z grzechem istota natychmiast kończy swój byt, jak gdyby jej nigdy nie było. Nie ma zmartwychwstania z takiego przeznaczenia, jest ono trwałe i wieczne. Czynniki tożsamościowe energii życiowej zostają rozwiązane, przez przekształcenia czasu i przeobrażenia przestrzeni w potencjały kosmiczne, z których kiedyś powstały. Co się tyczy osobowości nikczemnika, zostaje ona pozbawiona dalszego nośnika życia, dlatego, że stworzony nie poczynił takich wyborów i ostatecznych decyzji, co mogłyby mu zapewnić życie wieczne. Kiedy przedłużający się związek umysłu z grzechem osiąga kulminację, w całkowitej identyfikacji jaźni z nikczemnością, wtedy, po zaniku życia, po kosmicznym rozkładzie, taka wyobcowana osobowość wchłaniana jest w nadduszę kreacji, stając się częścią wyłaniającego się doświadczania Istoty Najwyższej. Nigdy już nie pojawi się jako osobowość; jej tożsamość stanie się taka, jak gdyby jej nigdy nie było. W przypadku osobowości zamieszkałej przez Dostrajacza, empiryczne wartości ducha przeżywają w rzeczywistości wciąż istniejącego Dostrajacza.
W jakiejkolwiek wszechświatowej rywalizacji pomiędzy aktualnymi poziomami rzeczywistości, osobowość poziomu wyższego będzie ostatecznie tryumfowała nad osobowością poziomu niższego. Ten nieuchronny wynik wszechświatowych kontrowersji zawdzięczamy temu, że boskość wartości równa się stopniowi rzeczywistości, czy aktualności, jakiejkolwiek istoty obdarzonej wolą. Nie pomniejszone zło, całkowity błąd, rozmyślny grzech i niczym nie złagodzona nikczemność, są naturalnie i automatycznie samobójcze. Takie postawy kosmicznej nierzeczywistości mogą trwać we wszechświecie tylko z powodu tymczasowego miłosierdzia-tolerancji, do czasu zadziałania ustalających sprawiedliwość i orzekających godziwość mechanizmów wszechświatowych trybunałów prawego orzecznictwa.
Władza Synów Stwórcy we wszechświatach lokalnych charakteryzuje się stwarzaniem i uduchowianiem. Synowie ci zajmują się praktyczną realizacją rajskiego planu, dotyczącego postępowego wznoszenia się śmiertelnika, rehabilitacji buntowników i błądzących myślicieli; ale gdy takie miłości pełne starania zostaną ostatecznie i na zawsze odrzucone, końcowe zarządzenie dezintegracji jest egzekwowane przez siły sprawujące jurysdykcję Pradawnych Czasu.