„Mój bracie Stwórco, niedługo będę świadkiem twojego siódmego i końcowego, wszechświatowego obdarzenia. Sześć poprzednich misji przeprowadziłeś najwierniej i najdoskonalej, nie żywię więc żadnej innej myśli niż ta, że tak samo będziesz tryumfował w tym, twoim ostatnim obdarzeniu, dokonanym w celu zdobycia najwyższej władzy. Zjawiałeś się dotychczas na obdarzanych przez ciebie sferach jako w pełni rozwinięta istota, wybranej przez ciebie klasy. Otóż, pojawisz się wkrótce na Urantii, na wybranej przez ciebie bezładnej i niespokojnej planecie, nie jako dorosły śmiertelnik, ale jako bezradne niemowlę. To będzie, mój towarzyszu, nowe i nie poznane jeszcze przez ciebie doświadczenie. Wkrótce zapłacisz pełną cenę obdarzenia i doświadczysz pełnego oświecenia w wyniku wcielenia Stwórcy w formę stworzonego.
Podczas każdego z twoich poprzednich obdarzeń postanowiłeś dobrowolnie podporządkować się woli trzech Rajskich Bóstw oraz ich Boskim związkom wzajemnym. W swoich uprzednich obdarzeniach podlegałeś wszystkim siedmiu stadiom woli Najwyższego, za wyjątkiem osobistej woli twego Rajskiego Ojca. Otóż, dlatego, że podczas siódmego obdarzenia zechciałeś poddać się całkowicie woli twojego Ojca, ja, jako osobisty reprezentant naszego Ojca, przejmuję nieograniczoną jurysdykcję nad twoim wszechświatem w czasie twego wcielenia.
Zaczynając to obdarzenie na Urantii, pozbyłeś się dobrowolnie całego pozaplanetarnego wsparcia oraz specjalnej pomocy, jaka może przysługiwać każdej istocie przez ciebie stworzonej. Tak jak stworzeni przez ciebie synowie Nebadonu w pełni na tobie polegają, prowadząc pewnie swe wszechświatowe misje, tak i ty teraz musisz w pełni i bez zastrzeżeń polegać na swym Rajskim Ojcu, aby pewnie przejść zmienne koleje losu twojej, zaczynającej się teraz misji w formie śmiertelnika. I kiedy skończysz to doświadczenie obdarzenia, będziesz znał całą prawdę, pełne znaczenie i głęboką doniosłość tej wiary-zaufania, której tak nieodmiennie wymagasz od stworzonych przez ciebie istot, aby ją doskonaliły, jako część bliskiego z tobą powinowactwa, jako ze Stwórcą i Ojcem wszechświata lokalnego.
W czasie twojego obdarzenia Urantii powinieneś koncentrować się na jednej tylko sprawie—nieprzerwanej komunii pomiędzy tobą a twoim Rajskim Ojcem; i dzięki doskonałości takiego powinowactwa świat, który obdarzasz, nawet cały wszechświat przez ciebie stworzony, ujrzy nowe i łatwiejsze do zrozumienia objawienie twojego i mojego Ojca, Uniwersalnego Ojca wszystkich. Zatem masz się koncentrować tylko na swoim osobistym życiu na Urantii. Ja będę odpowiedzialny, w pełni i efektywnie, za bezpieczeństwo i ciągłość administracji twojego wszechświata, od czasu, gdy dobrowolnie zrzekniesz się władzy, aż nie wrócisz do nas jako Władca Wszechświata, zatwierdzony przez Raj. I otrzymasz znowu z rąk moich już nie władzę namiestnika, którą mi teraz oddajesz, lecz zamiast tego najwyższe panowanie i jurysdykcję nad twoim wszechświatem.
I żebyś mógł być zupełnie pewien, że mam upoważnienie zrobić wszystko to, co teraz obiecuję (dobrze wiedząc, że jestem gwarancją całego Raju za wierne dotrzymanie tego, co powiedziałem) ogłaszam ci, że właśnie mi zakomunikowano o rozporządzeniu Pradawnych Czasu z Uversy, które będzie zabezpieczać wszelkie sprawy duchowe w Nebadonie w czasie twego dobrowolnego obdarzenia. Od momentu, gdy stracisz świadomość, kiedy się wcielisz w śmiertelnika, aż do twego powrotu do nas jako najwyższy i absolutny władca tego wszechświata, który sam stworzyłeś i zorganizowałeś, nic szczególnie ważnego nie może się zdarzyć w całym Nebadonie. W tym, chwilowym okresie twojego wcielenia, ja dzierżę instrukcje Pradawnych Czasu, z kategorycznym nakazem natychmiastowej i automatycznej likwidacji każdej istoty, dopuszczającej się buntu czy ośmielającej się inspirować powstanie we wszechświecie Nebadon, gdy ty prowadzisz swe obdarzenie, będąc tutaj nieobecny. Mój bracie, z punktu widzenia rajskiej władzy, nieodłącznej mojej tu obecności i wspomaganej sędziowskim rozporządzeniem Uversy, wszechświat twój i wszystkie jego lojalne istoty będą bezpieczne podczas twego obdarzenia. Możesz zacząć swą misję koncentrując się tylko na jednym—na poszerzeniu objawienia naszego Ojca inteligentnym istotom z twojego wszechświata.
Pragnę ci przypomnieć, tak jak podczas każdego z twoich poprzednich obdarzeń, że przejmuję jurysdykcję twego wszechświata jako brat-powiernik. Sprawuję całą władzę i dzierżę całą moc w twoim imieniu. Działam tak, jakby działał nasz Rajski Ojciec oraz stosownie do twego wyraźnego żądania, abym pełnił tę funkcję zamiast ciebie. Faktem jest, że całą tę, powierzoną mi teraz władzę, możesz sprawować znowu jako swoją, gdy tylko uznasz za stosowne zażądać jej zwrotu. Twoje obdarzenie jest całkowicie i zupełnie dobrowolne. Jako śmiertelnik, wcielony w danej domenie, pozbawiony jesteś niebiańskich mocy, ale możesz znowu mieć całą tę moc, z której zrezygnowałeś, jeśli kiedykolwiek zapragniesz wrócić do władania wszechświatem. Gdybyś znowu zechciał przejąć moc i władzę, pamiętaj, że stanie się to z przyczyn wyłącznie osobistych, ponieważ ja jestem żywą i najwyższą rękojmią, której obecność i słowo gwarantuje bezpieczną administrację twojego wszechświata, zgodnie z wolą twego Ojca. Taki bunt, jaki trzy razy zdarzył się w Nebadonie, nie może się zdarzyć w tym czasie, gdy ciebie nie będzie na Salvingtonie w związku z tym obdarzeniem. Pradawni Czasu zarządzili, że w czasie obdarzenia Urantii, bunt w Nebadonie będzie automatycznie zawierał w sobie ziarno własnego unicestwienia.
Jak długo będziesz nieobecny, prowadząc ostatnie i nadzwyczajne obdarzenie, ja ręczę (z pomocą Gabriela) za sumienną administrację twojego wszechświata; a powołując cię do tej służby boskiego objawiania i przeżywania doskonałego, ludzkiego pojmowania, działam w imieniu mojego i twojego Ojca, i daję ci następujące porady, którymi powinieneś się kierować, gdy będziesz żyć twoim ziemskim życiem, gdy będziesz sobie stopniowo uświadamiać swą boską misję, kiedy będziesz w ciele: