W całym czasie i całej przestrzeni, oraz w odniesieniu do wszelkiej rzeczywistości jakiegokolwiek rodzaju, obowiązuje niewzruszone i nieosobowe prawo, które jest ekwiwalentem działania kosmicznej opatrzności. Miłosierdzie cechuje Bożą, przepełnioną miłością postawę wobec jednostki; bezstronność motywuje Bożą postawę wobec całości. Wola Boga niekoniecznie panuje w części—w sercu każdej osobowości—ale jego wola faktycznie rządzi całością, wszechświatem wszechświatów.
Jest prawdą, że prawa Boga nie są z natury arbitralne, we wszystkich rodzajach jego postępowania ze wszystkimi istotami. Dla was, z waszą ograniczoną wyobraźnią i skończonym punktem widzenia, działania Boga często muszą się wydawać dyktatorskie i bezwzględne. Prawa Boga są po prostu zwyczajami Boga, jego sposobem powtarzalnego postępowania; a wszystkie rzeczy czyni on zawsze dobrze. Dostrzegacie, że Bóg czyni te same rzeczy w ten sam sposób, raz za razem, po prostu dlatego, że jest to najlepsza droga robienia tej właśnie rzeczy w danych okolicznościach a najlepsza droga jest właściwą drogą, zatem nieskończona mądrość zawsze nakazuje czynienie jej w taki właśnie, określony i doskonały sposób. Powinniście również pamiętać, że przyroda nie jest wyłącznie dziełem Bóstwa; inne wpływy również działają w tych zjawiskach, które człowiek nazywa przyrodą.
Niezgodne jest z Boską naturą poddawanie się jakiemukolwiek rodzajowi deterioracji, czy nawet dopuszczenie do wykonania jakiegokolwiek osobistego czynu w sposób pośledni. Należy jednak wyjaśnić, że jeśli w boskości jakiejkolwiek sytuacji, w krańcowości jakichkolwiek okoliczności, w jakiejkolwiek sprawie, gdzie kierunek najwyższej mądrości może nakazywać potrzebę odmiennego postępowania—jeśli wymogi doskonałości mogą z jakiejkolwiek przyczyny narzucać inną, lepszą metodę oddziaływania, wtedy i tam będzie wszechmądry Bóg działał w ten lepszy, bardziej stosowny sposób. Byłaby to ekspresja wyższego prawa a nie porażka prawa niższego.
Bóg nie jest niewolnikiem, związanym zwyczajem chronicznego powtarzania swych własnych, dobrowolnych czynów. Nie ma sprzeczności w prawach Nieskończonego; są one wszystkie doskonałością nieomylnej natury; są one wszystkie niezaprzeczalnymi aktami, wyrażającymi bezbłędne decyzje. Prawo jest niezmiennym oddziaływaniem nieskończonego, doskonałego i boskiego umysłu. Wszystkie dzieła Boże są zgodne z jego wolą, pomimo tej pozornej jednostajności. W Bogu „nie ma niestałości ani też cienia zmiany”. Ale wszystko to, co prawdziwie można powiedzieć o Ojcu Uniwersalnym, nie można powiedzieć z równą pewnością o wszystkich jemu podległych istotach inteligentnych i przez niego stworzonych istotach ewolucyjnych.
Ponieważ Bóg jest niezmienny, możecie polegać na tym, że we wszystkich normalnych okolicznościach będzie on wykonywał te same rzeczy w ten sam, identyczny i zwykły sposób. Bóg jest rękojmią stałości dla wszystkich stworzonych rzeczy i istot. Jest on Bogiem, zatem się nie zmienia.
I cała ta niezawodność postępowania i jednolitość działania jest osobowa, świadoma i w wysokim stopniu zależna od woli, ponieważ wielki Bóg nie jest bezradnym niewolnikiem swej własnej doskonałości i nieskończoności. Bóg nie jest samoczynną, automatyczną siłą, nie jest również mocą niewolniczo związaną prawem. Bóg tak samo nie jest równaniem matematycznym jak i wzorem chemicznym. Jest on osobowością o wolnej woli i praprzyczyną osobowości. Jest on Ojcem Uniwersalnym, istotą przepełnioną osobowością i powszechnym źródłem osobowości wszystkich istot.
Wola Boża nie panuje równomiernie w sercu materialnego, szukającego Boga śmiertelnika, jednak gdy rama czasowa rozszerza się poza chwilę, obejmując całość pierwszego życia, wtedy wola Boża staje się coraz bardziej dostrzegalna w owocach ducha, wydanych w życiu dzieci Bożych, prowadzonych przez ducha. Później, jeśli ludzkie życie dalej się rozszerzy, tak żeby obejmowało doświadczenie morontialne, Boską wolę dostrzega się jak błyszczy coraz jaśniej w uduchowiających dziełach tych istot czasu, które posmakowały boskich radości, doznały związania osobowości człowieka z osobowością Ojca Uniwersalnego.
Ojcostwo Boga i braterstwo człowieka stanowi paradoks części i całości na poziomie osobowościowym. Bóg kocha każdą jednostkę, jako pojedyncze dziecko w niebiańskiej rodzinie. Jednak Bóg kocha wszystkie jednostki w ten sam sposób; nie ma on względu na osoby a uniwersalność jego miłości powołuje do istnienia związek całości, powszechne braterstwo.
Miłość Ojca absolutnie indywidualizuje każdą osobowość, jako unikalne dziecko Ojca Uniwersalnego, dziecko niepowtarzalne w nieskończoności, istotę obdarzoną wolą, niezastąpioną w całej wieczności. Miłość Ojcowska wywyższa każde dziecko Boże, iluminuje każdego członka niebiańskiej rodziny, ostro zakreślając sylwetkę unikalnej natury każdej istoty osobowej, na tle nieosobowych poziomów leżących poza braterskim obwodem Ojca wszystkich. Miłość Boża wyraziście naświetla transcendentalną wartość każdej istoty o wolnej woli, bezbłędnie objawiając wysoką wartość, jaką Ojciec Uniwersalny przypisał każdemu i wszystkim swym dzieciom, od najwyższej osobowości stwórcy o rajskim statusie, do najniższej, obdarzonej wolą osobowości u dzikich plemion ludzkich, żyjących o świcie gatunku człowieczego na jakimś ewolucyjnym świecie czasu i przestrzeni.
Ta właśnie miłość Boga do jednostki powoduje powstanie boskiej rodziny wszystkich jednostek, powszechnego braterstwa obdarzonych wolną wolą dzieci Rajskiego Ojca. Braterstwo to, będąc powszechne, jest związkiem całości. Braterstwo, gdy jest powszechne, nie ukazuje każdego związku, ale całość związku. Braterstwo jest rzeczywistością całości a zatem ukazuje wartości całości, w przeciwieństwie do wartości części.
Braterstwo ustanawia fakt pokrewieństwa pomiędzy każdą osobowością w egzystencji wszechświatowej. Nikogo nie mogą ominąć korzyści czy straty, jakie mogą wyniknąć na skutek związku z innymi osobami. Część korzysta lub cierpi proporcjonalnie w stosunku do całości. Dobre wysiłki każdego człowieka przynoszą korzyść wszystkim ludziom; błąd albo zło każdego człowieka przysparza kłopotów wszystkim ludziom. Jak postępuje naprzód część, tak do przodu posuwa się całość. Jaki rozwój całości, taki rozwój części. Względne prędkości części i całości decydują o tym, czy część hamowana jest przez bezwładność całości, czy pociągana jest naprzód przez pęd kosmicznego braterstwa.
Tajemnicą pozostaje to, że Bóg, będąc wysoce osobową, samoświadomą istotą, posiadającą miejsce zamieszkania, jest jednocześnie osobiście obecny w tak rozległym wszechświecie i osobiście kontaktuje się z prawie nieskończoną ilością istot. To, że taki fenomen jest tajemnicą przekraczającą ludzkie pojmowanie, nie powinno w najmniejszym stopniu umniejszać waszej wiary. Nie pozwólcie na to, aby wielkość nieskończoności, ogrom wieczności, majestatyczność i chwała niezrównanego charakteru Boga, onieśmielała was, oszałamiała czy zniechęcała, gdyż Ojciec nie jest zbyt daleko od każdego z was; mieszka w was a w nim my wszyscy dosłownie się posuwamy, rzeczywiście żyjemy i prawdziwie mamy nasz byt.
Chociaż Rajski Ojciec działa przez swych boskich stwórców i przez stworzone przez nich dzieci, uczestniczy on również w najbardziej intymnym kontakcie z wami, tak wzniosłym i tak bardzo osobistym, że przekracza to nawet moje pojmowanie—ta zagadkowa komunia fragmentu Ojca z ludzką duszą i z ludzkim umysłem, który zamieszkuje. Wiedząc to, co wiecie o darach Bożych, wiecie również, że Ojciec jest w bliskiej styczności nie tylko ze swymi Boskimi towarzyszami, ale również ze swymi ewolucyjnymi, śmiertelnymi dziećmi czasu. Ojciec przebywa wprawdzie w Raju, ale jego Boska obecność mieszka również w umysłach ludzkich.
Chociaż duch Syna został wylany na wszystkie ciała, chociaż Syn kiedyś mieszkał z wami w formie ciała materialnego, chociaż serafini osobiście strzegą i prowadzą was, te boskie istoty Drugiego i Trzeciego Źródła i Centrum nawet nie mogą marzyć o tym, żeby zbliżyć się do was tak bardzo, czy rozumieć was tak dokładnie, jak Ojciec, który dał cząstkę siebie, żeby była w was, aby była waszą prawdziwą i Boską, nawet wieczną jaźnią.